Dwudziestego dziewiątego maja 2011 roku gościliśmy w naszej parafii siostrę Bożenę i siostrę Renatę ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP NP. Celem przybycia sióstr było przybliżenie idei „Celestyńskiego Bractwa Modlitewnego”. Jego nazwa pochodzi od imienia siostry zakonnej Celestyny Faron wyrażającej gotowość ofiarowania swego życia w intencji nawrócenia kapłana, który popadł w odstępstwo od Kościoła rzymsko-katolickiego. Bóg przyjął ofiarę. Szóstego stycznia 1943r., siostra została wywieziona do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu-Brzezince, gdzie zakończyła życie 09.04.1944r., w noc Zmartwychwstania Pańskiego. Po śmierci siostry Celestyny ksiądz Władysław Faron nawrócił się i przez swą gorliwą pracę duszpasterską pragnął wynagrodzić popełnione winy.

Często możemy spotkać się z takim określeniem, że gdybym był w innych warunkach, byłbym lepszy, świętszy. S. Celestyna pokazuje nam, że można uświęcić się w każdych warunkach, nawet najtrudniejszych. Trzeba tylko przylgnąć do Jezusa Chrystusa, zapatrzeć się w Jego krzyż, by w nim szukać siły do wierności i odwagi do zdobywania się na świętość.

Lecz najważniejszym programem życia S. Celestyny była modlitwa za kapłanów. A co my dzisiaj oferujemy kapłanom, którzy wśród nas pracują? Jak wygląda nasza modlitwa za kapłanów? Kapłan z ludu jest wzięty i dla ludu postawiony. Takich będziemy mieć kapłanów, jakie będą nasze rodziny. Może w obecnych czasach bardziej niż kiedykolwiek trzeba nam prosić Boga o świętych kapłanów, bo w naszych rodzinach coraz mniej wiary, modlitwy i szacunku dla tego, co święte.. Może potrzeba w naszych parafiach „Celestyńskich Bractw Modlitewnych”, by nieustannie płynęła do Boga modlitwa za kapłanów, których mamy i o nowe powołania kapłańskie.

Dzisiaj w naszym kraju panuje dziwna moda, szczególnie widoczna w środkach masowego przekazu, by wyłapywać wszystkie słabości, błędy i grzechy kapłanów. Te słabości na pewno są, bo kapłani są ludźmi, jak każdy z nas. Ale czy mówiąc o ich słabościach widzimy właściwe proporcje? Czy dostrzegamy dobro jakie czynią – w parafii, w szkole, we wszelkich formach duszpasterstwa. A kto z nas jest w stanie zmierzyć to, co dokonuje się poprzez posługę kapłana w sakramentach świętych?. Może nasza ofiara w intencji kapłanów wyrazi się w tym, że będziemy z wielkim dystansem podchodzić do tego, co o nich słyszymy. Może trzeba nam na nowo zacząć kapłanów szanować. Tego na pewno uczy nas s. Celestyna.

W Łącku w parafii, w której s. Celestyna przyjęła sakrament chrztu świętego powstało pierwsze „Celestyńskie Bractwo Modlitewne”. Założył je kapłan pracujący w tej parafii, który zachwycił się postacią s. Celestyny, ale przede wszystkim widział ogromną potrzebę modlitwy za kapłanów, szczególnie za tych, którzy przeżywają różnie trudności: choroba, kłopoty w parafii, odstępstwo, zaniedbania lub porzucenie posługi kapłańskiej.

W naszej parafii na wskutek zachęty sióstr prelegentek powstał również nowy oddział „Celestynskiego Bractwa Modlitewnego”.

Członkowie Bractwa zobowiązują się do:

-codziennej modlitwy w intencji kapłanów i o nowe powołania,

-każdego 24 dnia miesiąca (dzień urodzin bł. s. Celestyny) spotykają się na wspólnej Eucharystii i ofiarowują komunię św. w tych intencjach,

-w codziennym życiu budują pokój i zaufanie.

Nasz oddział liczy 75 członków. Zachęcamy do wspólnej modlitwy i liczymy na powiększenie szeregów Celestynskiego Bractwa Modlitewnego”.

Modlitwa za wstawiennictwem Bł. S. Celestyny Katarzyny Faron

Ojcze Niebieski, dziękuję Ci za dar męstwa i wytrwania w miłości, jakiego udzieliłeś siostrze Katarzynie Celestynie, która wśród tortur, głodu i wyniszczenia w obozie koncentracyjnym, trwała przy krzyżu naszego Pana Jezusa Chrystusa, pozostając wierną swemu powołaniu chrześcijańskiemu i zakonnemu aż do męczeństwa.

Za jej wstawiennictwem udziel mi łaski…….., o którą z ufnością i pokorą Cię proszę. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz… , Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…,