Akcja Katolicka

Strachocina, 19 maja 2012 r. O tym, jak wielka jest siła modlitwy mówił abp Józef Michalik w Strachocinie podczas tzw. Bobolówki czyli Pielgrzymki Akcji Katolickiej do Sanktuarium jej patrona św. Andrzeja Boboli. Metropolita Przemyski zachęcał do wzywania Ducha Świętego, którego dary umacniają nasze człowieczeństwo, ostrzegał też przed nową laicyzacją.

Pierwszym punktem tegorocznego programu pielgrzymki Akcji Katolickiej do Strachociny był program słowno–muzyczny „Kult św. Andrzeja Boboli w Strachocinie”, któremu wraz z z pomocą dziecięcego zespołu „Bobolanum” przewodniczył ks. prał. Józef Niżnik, Asystent Diecezjalny Akcji Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej.

Uroczystej Eucharystii o godz. 11.00 przewodniczył metropolita przemyski abp Józef Michalik. „Nie wystarczy dotychczasowy sposób ewangelizacji” – mówił do zgromadzonych w homilii. I wskazywał na przykład św. Andrzeja: „Poszedł za przykładem apostołów i podjął nie tylko nowy sposób ewangelizacji, ale szedł do ludzi. Oni nie przychodzili do kościoła, ale on do nich szedł. A oni szli za nim i nawracali się”.

„Kościół promuje dobro, wydobywa człowieka z różnych skłóceń, paraliżów duchowych” – mówił abp Michalik, podkreślał, że Kościół dlatego trwa przez wieki, bo jest w nim Jezus Chrystus. Przypominał, że gdzie dwóch albo trzech modli się w Jego imię, to On jest pośród nich. „Jeśli będziemy zjednoczeni z Chrystusem, będziemy mogli wszystkiego co szlachetne dokonać” – mówił abp Michalik, podkreślając, że jeśli człowiek w pokorze uznaje Boga i prosi Go, zwycięży wszystko, bo Pan Bóg ustępuje modlitwie, chce jej ustępować.

Przewodniczący Episkopatu zachęcał do nowej ewangelizacji, która ma być niejako odpowiedzią na nową laicyzację, jakiej współcześnie jesteśmy świadkami. „Kościołowi nie zaszkodzą zewnętrzne prześladowania tak, jak zaszkodzą wewnętrzne choroby” – mówił. Ostrzegał, że jeśli przyjmiemy styl życia, jaki narzuca nam nowa laicyzacja, Kościół osłabnie. „Jeśli pójdziemy za nową laicyzacją, stracimy sumienie” – dodawał.

Wspominał też o zagrożeniach wobec współczesnej rodziny i o tym, że prawo natury jest dziś przekreślane poprzez zgodę na zabijanie życia poczętego czy człowieka starego. Zwracał uwagę na to, że wielkim grzechem jest mówienie źle o rodzinach wielodzietnych. „To są bohaterowie” – mówił. Podkreślał wartość zdrowego patriotyzmu, który ma być odpowiedzią na wymieranie woli życia w narodzie. „Daliśmy sobie wmówić, że honor Polaka i miłość Ojczyzny to jest przeżytek. Nie! To jest przyszłość każdego narodu! Zdrowy patriotyzm to jest miłość do Ojczyzny, do kultury naszej i miłość do innych narodów. To jest chęć zaimponowania, pomagania innym, żeby wydobywali z siebie dobro” – mówił.

Jak podaje sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w Strachocinie zgromadziło się 3 500 pielgrzymów z Akcji Katolickiej i ich rodzin, 150 kapłanów oraz goście – przedstawiciele Akcji Katolickiej Archidiecezji Lwowskiej. Spotkanie transmitowane było na żywo przez Archidiecezjalne radio FARA, a na stronie internetowej TV RAZEM – www.razem.tv, można zobaczyć obszerne nagranie z tego spotkania.

Podczas pielgrzymki do struktur Akcji Katolickiej Archidecezji Przemyskiej wstąpiło 4 kolejne nowe POAK. Nowe POAK w diecezji to: Golcowa, Krówniki, Krasiczyn, św. Jan z Dukli w Przemyślu –łącznie w archidiecezji jest 295 oddziałów AK.

I MY TAM BYLIŚMY !!!!!!!!!!!!!

Z naszej parafii po raz pierwszy udała się pielgrzymka Akcji Katolickiej. Uczestniczyło w niej 12 członków AK, dwoje członków KSM-u oraz ks. proboszcz. Część członków AK uczestniczyło również w parafialnej pielgrzymce :Kodeń, Augustów, Wilno, Warszawa – gdzie również nawiedzono grób św. Andrzeja Boboli.

Dla przybyłych do Strachociny pielgrzymów, już pogoda zapowiadała piękny dzień. Doszły do tego przeżycia duchowe, piękna homilia ks. Abpa J. Michalika oraz powołanie w naszej parafii – już oficjalnie POAK. Wśród czterech nowych oddziałów był również i nasz krasiczyński. Ks. Abp J. Michalik mianował ks. proboszcza Wiesława Kałamarza na asystenta POAK w Krasiczynie a panią Jolantę Buczyńska – prezesem POAK.

Uroczystości zakończyło wspólne pamiątkowe zdjęcie przy figurze św. Andrzeja Boboli. Ks. proboszcz sprawił uczestnikom wyjazdu jeszcze niespodziankę: wizytę w „sanockim Skansenie”. Trzeba przyznać, że czuł się jak ryba w wodzie – wszyscy go tu znali, zaczepiali – nic dziwnego, był tutaj 9 lat na parafii. W skansenie zwiedzając min. nowy „Rynek Galicyjski” spędziliśmy ponad dwie godziny. Zmęczeni ale pełni wrażeń z radością wróciliśmy do naszych domów. Do zobaczenia za rok na kolejnej pielgrzymce.